EL - tak :) Tylko dlaczego tak trudno je sfocić? ;))))
Agnieszka - to zaglądaj, jeszcze będą :) Mam nawet białego kruka niezapominajkowego - białą sześcioplatkową :) A ta fota być może pojawiła się na Makro...
Wydaje mi się, że główny powód to ten, że w słońcu ich pastelowe niebieskie/różowe/lekko fioletowe/kremowe/białe kolorki na tak małych płatkach potwornie się przebarwiają na nieco inne niż w rzeczywistości. Już z doświadczenia... wiem, że najlepiej moim aparatem jest je fotografować bardzo wczesnym świtem. Z ich skalą mikro można sobie poradzić.:-) EL
Do zdjęć niskich kwiatów czasem przydaje mi się 15cm statyw. Czasem udaje mi się oprzeć chociaż jego jedną nogę o ziemię. Ale zwykle służy mi on tylko do pewniejszego trzymania aparatu lewą ręką. Gorzej jest z wysokimi kwiatami. Kwiaty zwykle rosną tak, że nie ma gdzie obok nich ustawić statywu. Chyba, że się je zetnie i przeniesie... A w ogrodach wieje, wieje...raniutko zawsze mniej:-) EL
A wiesz, myślałem o monopodzie... nie zdecydowałem się na zakup, bo nie odpowiada mi jego minimalna długość. Ale jest z nim zdecydowanie mniej "zachodu" niż ze statywem :)
Nie wiedziałam nic o istnieniu "monopodzie". Z tego co przez chwilę jednak się zorientowałam w necie to jednak do nisko rosnących kwiatów są one zbyt wysokie. Znalazłam jak dotąd najniższy 48 cm, ale może są niższe. Troszkę to skomplikowane -sterta jakiś tam dodatków:-) połowy zapomnę ze sobą wziąć. Ja czasem zdjęcia kwiatów robię z ziemi/serwetki i nawet ten mój statyw , który mogę obniżyć do 3 cm jest zbyt wysoki jak go położę poziomo. Dzięki za nowinki:-) EL
10 komentarzy:
Niezapominajki
Są to kwiatki z bajki.
Rosną nad potoczkiem,
Patrzą modrym oczkiem
I szepcą ci skromnie -
- Nie zapomnij o mnie.
:)
A tu ciekawostka:
http://www.gmina-klucze.pl/niezapominajka/niezapom2.htm
To urokliwe kwiatki:-)
EL
Ooooj lubię bardzo. Byle do wiosny.
(skąd masz? rok kisiłeś zdjęcie??) :)
Karska - :)
Niezła ciekawostka ;)
EL - tak :) Tylko dlaczego tak trudno je sfocić? ;))))
Agnieszka - to zaglądaj, jeszcze będą :) Mam nawet białego kruka niezapominajkowego - białą sześcioplatkową :)
A ta fota być może pojawiła się na Makro...
Wydaje mi się, że główny powód to ten, że w słońcu ich pastelowe niebieskie/różowe/lekko fioletowe/kremowe/białe kolorki na tak małych płatkach potwornie się przebarwiają na nieco inne niż w rzeczywistości. Już z doświadczenia... wiem, że najlepiej moim aparatem jest je fotografować bardzo wczesnym świtem. Z ich skalą mikro można sobie poradzić.:-)
EL
EL - wiesz, ja chyba zacznę wreszcie używać statywu :)
Do zdjęć niskich kwiatów czasem przydaje mi się 15cm statyw. Czasem udaje mi się oprzeć chociaż jego jedną nogę o ziemię. Ale zwykle służy mi on tylko do pewniejszego trzymania aparatu lewą ręką. Gorzej jest z wysokimi kwiatami. Kwiaty zwykle rosną tak, że nie ma gdzie obok nich ustawić statywu. Chyba, że się je zetnie i przeniesie...
A w ogrodach wieje, wieje...raniutko zawsze mniej:-)
EL
A wiesz, myślałem o monopodzie... nie zdecydowałem się na zakup, bo nie odpowiada mi jego minimalna długość. Ale jest z nim zdecydowanie mniej "zachodu" niż ze statywem :)
Nie wiedziałam nic o istnieniu "monopodzie". Z tego co przez chwilę jednak się zorientowałam w necie to jednak do nisko rosnących kwiatów są one zbyt wysokie. Znalazłam jak dotąd najniższy 48 cm, ale może są niższe. Troszkę to skomplikowane -sterta jakiś tam dodatków:-) połowy zapomnę ze sobą wziąć.
Ja czasem zdjęcia kwiatów robię z ziemi/serwetki i nawet ten mój statyw , który mogę obniżyć do 3 cm jest zbyt wysoki jak go położę poziomo.
Dzięki za nowinki:-)
EL
EL - nie ma za co :)
Prześlij komentarz