Ostatnio google wprowadził autokorektę przesyłanych zdjęć do Picasa Web Album. Generalnie zdjęcia po przesłaniu do abumów picasy wyglądają f a t a l n i e. Oczywiście mechanizm można wyłączyć, ale tylko wtedy, jeśli posiada się profil google+. Ja nie posiadam i nie zamierzam go mieć. I pewnie mnóstwo osób z różnych powodów także nie zamierza tworzyć profilu g+. Jednym z tych powodów jest presja. I stawianie użytkowników pod ścianą nie dając im żadnego wyboru.
Google - gracie nie fair.
Nie wstyd wam stosować takie praktyki wobec userów?
To oczywiście pytanie retoryczne.
18 komentarzy:
Πολύ ωραίο λουλούδι και φανταστική φωτογραφία
Wspaniałe zdjęcie! Szkoda, ze nie wiem jaki to kwiat. Pozdrawiam
Fine composition.. Congrats..
Wonderful
xristos bellos, Anika, Ana Mínguez Corella - bardzo Wam dziękuję.
Minusca Marini - :)
Jak zwykle perfekcjne zdjęcie.
Rzeczywiście, google wprowadziło ostatnio kilka zmian, niekoniecznie dobrych. Głowiłam się i troiłam, jak wyłączyć tę autokorektę i w końcu się udało. Moje zdjęcia po tej wątpliwej jakości korekcie wyglądają fatalnie. Mam profil google +, ale udostępniam tam jedynie filmy z yt. Nie przeszłam z bloggera na g+. Może to jest jakieś rozwiązanie.
Wonderful macro photo !!!
Greetings
Pomalowana na niebiesko - dzięki wielkie. Tym większe, że focę niepełnosprawnym aparatem.
Posiadacze profilu g+ mają prostą drogę do wyłączenia autokorekty.
Konto --> Google + --> Autokorekta
I tam należy odhaczyć.
Problem znika.
Reszta userów musi szukać innych miejsc do magazynowania fot. Te przesyłane do picasy poddane autokorekcie nie nadają się do jakiegokolwiek użytku a więc nie sądzę, by ludzie nadal dodawali tam swoje zdjęcia.
Oczywiście nie ma problemu ze znalezieniem darmowych hostów...
Tylko szkoda tej wygody, jaką dla posiadaczy blogów na blogspocie dawała PWA.
Timur - bardzo dziękuję!
Pozdrawiam.
Zmiany nie zawsze są dobre, co do zdjęcia to wyszło super.
Nie mam tej swiadomosci, ale to co piszesz jest nieprzyjemne. Natomiast fota jest przyjemna.
oskka - dzięki. Ta zmiana jest wyjątkowo zła. I perfidna. Cały czas mam nadzieję, że to błąd, który zostanie naprawiony.
Marias Tusen og en Natt - dzięki.
Albumy - albumami. Zawsze mogę sobie znaleźć jakiś inny darmowy hosting. Z tym nie ma problemu. Natomiast mnie, jako posiadacza fotobloga najbardziej w tym wszystkim irytuje fakt, że NIE MA (w tej chwili) ŻADNEJ MOŻLIWOŚCI wstawienia foty nietkniętej autokorektą. Próbowałem chyba wszystkich sposobów. Oczywiście na razie będę cierpliwie czekał, może coś się zmieni...
Beautiful photo!! You're really good!
I take photo too, for hobby, if you want to visit my blog and my facebook page, I'm really happy!
http://digital-art-by-fabiola.blogspot.it/
https://www.facebook.com/DigitalArtByFabiola
Fabiola - dziękuję za odwiedziny i komentarz. Odwiedziłem Twój blog :)
Pozdrawiam.
Jak to jest z tą autokorektą? Jeśli piszę post i wciągam zdjęcie do posta (ze swojego komputera), to już zostaje przemielone?? Czy dzieje się to tylko wtedy, gdy pobieram do posta zdjęcie z PWA?
Ja też nie chcę mieć g+, ponieważ jest wścibskie i żąda danych osobowych, wpycha się do kontaktów...
Szpiegi jedne...
Anika - Wiesz, powodów przez które userzy nie mają zamiaru zakładać profilu g+ jest mnóstwo. Zadziwia tutaj polityka google. To już nie podejrzenia, ale pewność, że google próbuje na siłę zmusić ludzi do g+.
Co gorsza ludzie z google przed wprowadzaniem zmian nabrali wody w usta. W tej chwili nie można uzyskać żadnych informacji od kompetentnych osób. Nikt więc nic nie wie. A kto wie - ten milczy.
Jeśli chodzi o autokorektę...
Jak wiele osób ostatnio robiłem sporo prób, szukałem także gotowych odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
W tej chwili sprawa wygląda tak - autokorekty nie mogą wyłączyć użytkownicy nie posiadający profilu g+.
Zdjęcia wrzucane na PWA są poddawane autokorekcie. Jeśli masz bloga (na bloggerze) i wrzucasz fotę z zasobów swojego kompa - to też zostanie jak to nazwałaś - przemielone (to już totalne przegięcie).
Nawe wysyłanie zdjęcia przez e-mail (bo istnieje taka możliwość) uruchamia narzędzie autokorekty.
A więc osoby zamieszczające foty na googlowym bloggerze nie mają w tej chwili szans, by ominąć autokorektę.
Oczywiście każdy szuka rozwiązania tego problemu, robi próby...
Mnie się udało (vide wpis na moim blogu nr 1011. Test).
Zdjęcie (to na samej górze) wstawiłem korzystając z hosta ImageShack. I "weszło" bez niechcainych zmian. Jednak dzień i kilka dni wcześniej stosując ten sam sposób zdjęcie zostało poddane autokorekcie, dlatego nie ogłaszam tej metody jako zawsze skuteczną. Widać cały czas coś grzebią...
Nie pozostaje na razie nic innego, jak czekać. Jeśli tego nie poprawią - trzeba będzie uciekać...
Prześlij komentarz